Super budyń, bo najzdrowszy z najzdrowszych i stanowi świetną alternatywę dla klasycznego gotowanego na mleku. Budyń bez gotowania, a właściwie deser, bo właśnie tak smakuje — jak najlepszy deser czekoladowy. Podstawą deseru jest pianko — galaretka z nasion chia. Cukier zastępują daktyle. Jednak robiąc ten deser po raz pierwszy o mały włos nie pożegnalam się z moim blenderem. Mój Kitchen nie mógł sobie poradzić ze zmiksowaniem nasion namoczonych przez 30 minut.
Teraz przygotowuję pianko — galaretkę wieczorem i na noc wstawiam do lodówki. Dopiero z tak długo moczonymi ziarenkami chia Kitchen daję radę. Drugi plus wcześniej namoczonych nasion chia to ich lekkostrawność i lepsza przyswajalność wszystkich dobroczynnych składników w nich zawartych.
Składniki na 4 porcje:
- 250 g galaretki — pianki Chia
- 3 czubate łyżki kakao
- 10 suszonych moreli
- 10 suszonych daktyli
- 2 czubate łyżki gęstej śmietanki kokosowej
Wykonanie:
- morele i daktyle zalać gorącą wodą na krótko przed miksowaniem składników, żeby zmiękły
- odsączyć z wody i wysuszyć owoce w papierowym ręczniku. Pokroić je w paski
- pokrojone owoce i galaretkę z chia zblendować na gładką masę. Do masy dołożyć kokos i kakao. Zblendować powtórnie. Skosztuj, jeśli deser jest za mało słodki pomimo słodyczy z suszonych owoców, dodaj miodu lub syropu z agawy
- napełnić deserem pucharki. Przed podaniem schłodzić w lodówce
SMACZNEGO!
Uwagi:
Użyłam galaretki z chia przygotowanej na wodzie, ponieważ taką galaretkę można dłużej przechowywać w lodówce. Jeśli przygotowujesz porcje tylko do deseru i zużyjesz całość, jednorazowo możesz na noc namoczyć chia w mleku kokosowym (lub każdym innym, ja akurat najbardziej lubię kokosowe)
Na moim blogu gotuje dla Was już od 8 lat. Uwielbiam dzielić się moimi domowymi przepisami, które smakują mojej rodzinie. Koniecznie daj znać, jak smakowały Ci moje przepisy w komentarzach 🙂