Najprostszy i chyba najzdrowszy sposób przygotowania ziemniaków, ponieważ zjadamy je razem ze skórką, a pod skórką tak jak w owocach gromadzą się najwartościowsze składniki ziemniaka.
Zima to najlepsza pora na ten pieczony w piekarniku specjał. Zresztą młode ziemniaki ze względu na sporą zawartość wody niestety nie nadają się do pieczenia.
Zimą używam rozmarynu mrożonego, z własnych zapasów. Wiosną jak tylko pojawi się rozmaryn w sklepach ogrodniczych, zakupuję wielką donicę rozmarynu. Pielęgnuję go i czekam do końca maja (po zimnych ogrodnikach), by móc go wysadzić do ogrodu. Całe lato, do późnej jesieni obrywam pachnące listki i zużywam go w kuchni. Po pierwszych przymrozkach wycinam wszystkie pozostałe gałązki, obrywam igiełki, drobno siekam i do zamrażarki. Nie traci koloru, smaku, ani zapachu. Polecam ten sposób. Smakuje zupełnie jak świeży. Zimą wprost niezastąpiony.
Składniki:
- ziemniaki średniej wielkości
- rozmaryn
- dobra oliwa lub nierafinowany olej rzepakowy
- sól
Wykonanie:
- Ziemniaki dokładnie wyszorować, przekroić na pół.
- Przekrojoną stroną jak pieczątką nabierać posiekany drobno rozmaryn i układać na blaszce wyłożonej pergaminem.
- Wszystkie ziemniaki kłaść przekrojoną stroną do spodu blaszki. Wstawić do nagrzanego piekarnika do 200 stopni C.
- Jak skórka zacznie się marszczyć, otworzyć piekarnik i przy pomocy pędzla posmarować oliwą każdego ziemniaczka.
- Po 20 min można już sprawdzić, obracając ziemniaka, czy się przypiekł tak, jak lubimy. W moim piekarniku trwa to 30 minut. Przed podaniem posolić.
SMACZNEGO!
Na moim blogu gotuje dla Was już od 8 lat. Uwielbiam dzielić się moimi domowymi przepisami, które smakują mojej rodzinie. Koniecznie daj znać, jak smakowały Ci moje przepisy w komentarzach 🙂