Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami. Coraz częściej też w naszym menu pojawiają się jajka. Jeśli spojrzymy na nie z perspektywy wiosny i zbliżających się świąt nic dziwnego, że nabierają nowego smaku. A jeśli będą to jeszcze przepiórcze jajeczka?
Czy wiecie, że przepiórcze jaja są zdrowsze i smaczniejsze od kurzych ? Może właśnie zbliżające się święta będą okazją, by ich spróbować i przygotować z nich pyszne danie?
Czy przepiórcze jajka są zdrowe?
O wartości jajek przepiórczych decyduje duża zawartość żółtka w stosunku do całego jajka, jak również ich unikalny smak. Poleca się je osobom uczulonym na białko jaja kurzego, jak również osobom w stałych rekonwalescencjach. Białka jaj przepiórczych mają właściwości przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Są jednymi z najmniejszych jadalnych jajek. Jedno jajeczko waży średnio 15 g.
W porównaniu z jajem kurzym skład chemiczny jajka przepiórczego jest bogatszy. Zawierają więcej niezbędnych aminokwasów egzogennych i mniej tłuszczu, tym samym dużo mniej cholesterolu niż inne jaja. Są też bogatszym źródłem żelaza, miedzi, cynku, karotenu i witamin z grupy B. Charakteryzują się najwyższą zawartością przyswajalnego fosforu, niespotykaną w innych produktach spożywczych.
Ponadto odznaczają się znakomitym smakiem, efektownym wyglądem i łatwą podzielnością. Jaja przepiórcze są pomocne w leczeniu astmy, cukrzycy, zaburzeń nerwowych, bronchitu, anemii, chorób nerek i wątroby oraz w terapii wypadania włosów. Regularne spożywanie uważa się za afrodyzjak.
Jajka przepiórcze można przechowywać w zupełnie świeżym stanie nawet przez 30 dni, a w lodówce nawet przez 3 miesiące.
Zastosowanie jaj przepiórczych
Zastosowanie w kuchni jest dość duże, jednak nie są one zbyt popularne, pomimo swej dostępności. Można z nich przyrządzać jajecznicę, gotować na twardo (3 minuty), na miękko (około 1 minuty), dodawać do sałatek, wykorzystać jako przystawkę np. z łososiem, piec na toście chlebowym lub użyć jako dodatku do tradycyjnego żurku.
Wykorzystałam te fikuśne jajeczka do przygotowania pysznego wiosennego śniadania. Zrobiłam mianowicie tostowe muffinki, które dają ogromne pole do popisu, bo można je wypełnić, czym dusza zapragnie. Moje nafaszerowałam szpinakiem i przepiórczymi jajeczkami. Zapraszam do przepisu.
Składniki na 6 muffinkowych tostów:
- 6 kromek tostowego pieczywa pełnoziarnistego
- 12 jajek od przepiórki
- sól, pieprz
- szpinak
- 6 plasterków bekonu lub boczku
- 1 ząbek czosnku, gałka muszkatołowa
- masło do wysmarowania foremki
- szczypiorek
Wykonanie:
- przygotować foremkę na muffinki i wysmarować masłem 6 dołków
- szpinak umieścić w garnuszku (użyłam mrożonego) i na małym ogniu rozmrozić. Dodać posiekany ząbek czosnku, posolić, oprószyć pieprzem i gałką muszkatołową. Jeśli używasz świeżego (weź tylko małe listki lub najlepiej baby szpinak) przypraw solą, pieprzem, gałką muszkatołową i dodaj odrobinę oliwy
- tosty „rozprasować” wałkiem — dość cienko, obciąć skórki z czterech stron i wyłożyć nimi dołki na muffinki. Każdego tosta przybrać plasterkiem bekonu, nałożyć po czubatej łyżeczce szpinaku i wbić po 2 jajeczka. Leciutko posolić, oprószyć pieprzem i posypać szczypiorkiem. Wbrew pozorom to małe jajeczko trudno rozbić. Silna błonka wewnątrz skorupki bardzo mocno ja trzyma. Najlepiej uderzyć lekko ostrym nożem, a następnie rozpołowić skorupkę
- wstawić do piekarnika nagrzanego do 190°C i piec 12-15 minut, do ścięcia się białek.
ŻYCZĘ SMACZNEGO !
Na moim blogu gotuje dla Was już od 8 lat. Uwielbiam dzielić się moimi domowymi przepisami, które smakują mojej rodzinie. Koniecznie daj znać, jak smakowały Ci moje przepisy w komentarzach 🙂