Przebój lat 70 -tych i trochę późniejszych — śledź po japońsku — dziś rzadko spotykany. Król ówczesnych restauracji to nic innego jak śledzik owinięty wokół jajka ugotowanego na twardo podany na sałatce jarzynowej (z ziemniakami). Zresztą obojętnie jak go podacie, ważny jest zestaw tych trzech składników. Szkoda, że taka smakowita zimna przekąska została zapomniana. Najwyższa pora by powróciła na nasze stoły.
Pomimo nazwy jest to potrawa nieznana w Japonii, ale to nie jedyne polskie danie noszące dziwną nazwę. Na świątecznym stole u większości będzie gościć sałatka jarzynowa, może więc skusicie się na podanie śledzika po japońsku?
Składniki na 2 porcje:
- 2 porcje sałatki jarzynowej
- 2 matiasy lub zwykłe śledzie
- 2 jajka na twardo
- majonez do przybrania
Wykonanie:
- przygotować sałatkę jarzynową
- śledzie wymoczyć w zimnej wodzie (matiasy nie wymagają moczenia), po 1/2-1 godzinie skosztować kawałeczek, czy nadal nie są za słone. Tu najlepsze będą nawet zwykle śledzie z beczki, jeśli matiasy, to raczej jak najmniejsze i najcieńsze
- ugotować jajka na twardo – 8 minut — wkładając je do zimnej wody
- gdy mamy śledzie, ugotowane jajka — przekrojone w poprzek na pół i sałatkę pozostało już tylko wyłożenie produktów na półmisek wg własnej fantazji. W oryginale jajko jest owinięte dookoła śledziem i ułożone na porcji sałatki jarzynowej. Jajko było zwrócone żółtkiem do dołu. Udekorować kleksem majonezu. Można dodać grzybki marynowane
SMACZNEGO!
Na moim blogu gotuje dla Was już od 8 lat. Uwielbiam dzielić się moimi domowymi przepisami, które smakują mojej rodzinie. Koniecznie daj znać, jak smakowały Ci moje przepisy w komentarzach 🙂